Szanowni Scholandczycy!
Ministerstwo
Kultury pracuje ju¿ prawie ca³± kadencjê, czyli prawie 4 miesi±ce. Czas
na podsumowanie dotychczasowej dzia³alno¶ci. Kontynuuj±c nasze
dotychczasowe prace uda³o siê nam skutecznie skoñczyæ prace nad
realizacj± Pierwszego Miêdzynarodowego Konkursu Poetyckiego. Zarówno
g³osowaniem obywateli Dreamlandu i Scholandii, jak i decyzj± wspólnego
Jury wytypowano zwyciêzców Konkursu i rozdano nagrody. Przeprowadzono
równie¿ Konkurs na najlepszy artyku³ o tematyce religijnej pod has³em:
„Religia wirtualna – zabawa, czy prawdziwa duchowo¶æ”. Trwa
gromadzenie prac w ramach Konkursu Graficznego. Minister Kultury wyda³
w okresie aktualnej kadencji piêæ rozporz±dzeñ i siedem decyzji,
zwi±zanych z uporz±dkowaniem spraw zwi±zanych z kultur± Scholandii. Z
inicjatywy Ministra Kultury Parlament rozpatrzy³ i przyj±³ zredagowane
przez niego dwie Ustawy, zwi±zane równie¿ z kultur±: „Ustawê o zasadach
powo³ywania i funkcjonowania instytucji kulturalnych”, a tak¿e „Ustawê
o zasadach powo³ywania i funkcjonowania instytucji edukacyjnych”. W
ramach dzia³alno¶ci Ministerstwa Kultury przeprowadzono trzy spotkania
Ministra Kultury z przedstawicielami ¶rodowisk twórczych na chacie
scholandzkim. W celu usprawnienia swojej dzia³alno¶ci Ministerstwo
Kultury powo³a³o Pañstwowy Instytut Badañ Spo³ecznych przy
Ministerstwie Kultury Królestwa Scholandii. Rozdano równie¿ Nagrody
Ministra Kultury: dla Pani Moniki Izdebskiej za wybitn± pomoc przy
przygotowywaniu Konkursów Ministerstwa Kultury i dla Pani Reginy Szulc
za utworzenie Wirtualnej Szko³y Muzycznej.
Dzia³alno¶æ Ministerstwa Kultury by³a w tej kadencji szczególnie
skierowana ku ¶rodowiskom inteligencji twórczej, aby wspieraæ twórców w
ich dzia³alno¶ci dla dobra Scholandii. Pewnym problemem wci±¿ jest zbyt
ma³a aktywno¶æ Scholandczyków, zwi±zana w wielkim stopniu z zawsze
trudnym okresem wakacji.
Wiktor Koliñski
Minister Kultury
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Wyniki Konkursu Ministerstwa Kultury
na najlepszy artyku³ o tematyce religijnej
Zainteresowanie obywateli Scholandii konkursem by³o
raczej umiarkowane, albowiem otrzymali¶my jedynie 5 artyku³ów i w
g³osowaniu te¿ uczestniczy³o raczej niewiele osób. Wyniki g³osowania i
tre¶æ artyku³ów nie pozwalaj± jednoznacznie okre¶liæ, jaki stosunek
maj± Scholandczycy do religii wirtualnej. Gratulujemy zwyciêzcom i
pozwolimy sobie na chwile refleksji. Otó¿, czytaj±c artyku³y konkursowe
mo¿na zauwa¿yæ, ¿e pierwsze dwa z nich, napisane przez przywódców
religijnych (kaznodziejê Chrze¶cijañskiego Ko¶cio³a Scholandii i rabina
synagogi modernistycznej) wyra¿aj± pogl±d, ¿e religia wirtualna niczym
w³a¶ciwie nie ró¿ni od religii realnej, poza ¶rodkami komunikacji,
którymi dysponuje sieæ. Autorzy kolejnych trzech artyku³ów natomiast
wyra¼nie traktuj± religiê wirtualn± jako czyst± zabawê bez zastosowania
w ¿yciu realnym. Powsta³a wiêc sytuacja paradoksalna: przywódcy
religijni pisz± kazania i teksty duchowne, staraj± siê w nich pomóc
ludziom w ich konkretnych problemach ¿ycia duchowego (takiego rodzaju
teksty pojawiaj± siê ¶redni± raz na miesi±c, co jest dla pañstwa
wirtualnego dosyæ czêsto) natomiast odbiorcy traktuj± ich wysi³ki jako
zwyk³± zabawê. Nic wiêc dziwnego, ¿e religia w Scholandii coraz
bardziej siê marginalizuje, podobnie siê dzieje z edukacj±. Przecie¿
konkretne duchowe porady i komentarze biblijne (a co dopiero wyk³ady na
KUS, dotycz±ce teologii!) nie s± ciekawe, je¶li odbiorca oczekuje li i
jedynie zabawy. A wiêc odwiedziny ko¶cio³ów scholandzkich s± coraz
rzadszym zjawiskiem i nic w tym nie ma dziwnego! O wiele ciekawsza jest
dla wiêkszo¶ci gospodarka i polityka wirtualna, chocia¿ w realnym ¿yciu
ona niewiele pomo¿e. Niektórzy ze „starych Scholandczyków” pamiêtaj±
czasy, gdy na samym pocz±tku istnienia naszego pañstwa najwa¿niejszymi
instytucjami by³y w³a¶nie Chrze¶cijañski Ko¶ció³ Scholandii i Wydzia³
Teologiczny KUS. A jednak ani autorytet Króla, „Obroñcy Wiary”, ani
jego brata – Patriarchy Ko¶cio³a Chrze¶cijañskiego nie uratowa³y
religiê scholandzk± od marginalizacji i nikt nie mo¿e wiedzieæ, jaki
los oczekuje nasze ko¶cio³y w przysz³o¶ci. Z drugiej jednak strony
Scholandczycy czêsto wypowiadaj± siê z szacunkiem o ko¶cio³ach
Scholandii, natomiast pojawienie siê grup religijnych, które w³a¶nie
mia³y byæ „czyst± zabaw±” s± taktowane surowo i ostro krytykowane.
Czy¿by wiêc nie by³o wyj¶cia? Trudno jednak robiæ zabawê z Biblii,
niektórzy mogliby uznaæ to za blu¼nierstwo, natomiast powa¿ne
traktowanie Biblii w ¶wiecie wirtualnym spotyka siê równie¿ z krytyk±.
Pytanie wiêc pozostaje otwarte.
-------------------------------------------------------------------------
Konkurs Graficzny Ministerstwa Kultury
Ministerstwo Kultury og³osi³o niedawno Konkurs graficzny. Ka¿dy mo¿e
wiêc wys³aæ na adres Ministra Kultury grafikê komputerow±,
zeskanowany obraz, zdjêcie artystyczne, czy te¿ projekt jakiej¶
budowli albo pomnika. Nagrody s± wysokie (pula nagród wynosi 300 arm!),
czas natomiast – krótki. A wiêc zachêcamy wszystkich do uczestnictwa i
wysy³ania prac konkursowych na adres [email protected]
¯yczymy sukcesu i wygranej!
Wiktor Koliñski
-------------------------------------------------------------------------
Jerzy Golowanow
Hr. von Lahnstein
Dzieje rodu Ksi±¿±t Dolii
Wstêp
Ksi±¿ê Dolii – Jakub Lamperski jest znany wszystkim jako systemowiec,
dzia³acz gospodarczy, wspó³twórca systemów ekonomicznych Scholandii i
wp³ywowy polityk. Jest to ponadto twórca i kierownik Politechniki, a
tak¿e pomys³odawca Reformy Gospodarczej. Znane s± te¿ wspó³czesnym jego
osi±gniêcia dyplomatyczne na stanowisku ambasadora Królestwa w Sarmacji
i Ministra Spraw Zagranicznych. Dzieje jego rodu s± ¶ci¶le zwi±zane z
historyczna prowincj± Dolia, któr± Ksi±¿ê Dolii wspó³tworzy³ i przez
d³ugi czas zarz±dza³ jako Prefekt.
Dolijski arystokrata
Dolia niegdy¶ by³a krain±, zaludnion± przez górskie plemiona,
spokrewnione z Bergijczykami. Dumny i niezale¿ny lud Dolii zajmowa³ siê
upraw± niewielkich pól na tarasach górskich i hodowa³ owce. Uboga i
skalista ziemia Dolii wymaga³a od jej mieszkañców wielkich
wysi³ków, aby na niej cokolwiek uros³o, natomiast ostry klimat sprawi³,
¿e Dolijczycy byli niewra¿liwi na zmiany pogodowe i s³ynêli w ca³ej
Scholandii ze swojej wytrzyma³o¶ci. Mówiono w Dolii: „Góral jest twardy
jak góra Hochberg, niewzruszony jak woda jeziora Tiefglass i szczery
jak b³êkit nieba nad pasmem Wildschwein”. Takim w³a¶nie cz³owiekiem by³
przodek Ksiêcia Dolii. Kolebk± jego rodu by³a jedna z dolin górskich,
nale¿±ca do systemu górskiego Schweinberg, która nosi³a miano Rotwald
ze wzglêdu na jaskrawo-czerwone listowie jesiennego lasu, który rós³ na
zboczach górskich. Mieszkañcy Rotwaldu zajmowali siê wypalaniem wêgla,
który by³ pó¼niej sprzedawany, co zapewni³o wodzom Rotwaldu dobrobyt i
potêgê, niespotykan± w¶ród górali. W tamtych czasach Dolia nie
posiada³a jedno¶ci politycznej, ka¿da dolina by³a niemal niepodleg³ym
pañstewkiem, by³a zamieszkana przez jedno plemiê góralskie, które
rz±dzi³o siê w³asnymi prawami.
Po
pewnym czasie w Rotwaldzie jedna rodzina wysunê³a siê na czo³o i jej
przedstawiciele kilka pokoleñ posiadali godno¶æ wodza, a¿ dosz³o do
sytuacji, gdy zlikwidowano powszechne wybory wodza przez wojowników i
rodzina Truthahn zatrzyma³a tê godno¶æ na sta³e, przekszta³caj±c siê w
miejscow± arystokracjê. W X wieku Dolia w sposób pokojowy wesz³a w
sk³ad monarchii scholijskiej. Arystokracji zapewniono przywileje, a
wiêc nikt nie protestowa³, chyba ¿e ludno¶æ, która szybko odczu³a
ciê¿ar podatkowy ze strony Scholii. Wojny, które prowadzi³ Radgar II,
Król Scholii, spowodowa³y nak³adanie coraz to nowych podatków na
zubo¿a³± ludno¶æ Dolii. Arystokracja dolijska, która zawsze odczuwa³a
swój bliski zwi±zek z ludno¶ci±, któr± traktowano nieraz jako cz³onków
w³asnych rodzin, zdecydowa³a siê na zwo³anie Wielkiej Rady Wodzów w
wielkim domu Pana Rotwaldu, który mia³ najwiêkszy pos³uch po¶ród swoich
rodaków. Wszyscy bowiem podziwiali jego umiejêtno¶ci gospodarcze i
zdolno¶ci dyplomatyczne.
Pierwszym zabra³ g³os Oswald von Rotwald i rzek³: „Szlachetni Panowie,
wszyscy wiemy, ¿e Scholijczycy wci±¿ nowych danin ¿±daj±, których nasi
dzielni poddani znik±d zdobyæ nie zdo³aj±. A zatem musimy postanowiæ,
co uczynimy, aby zarówno poddanym naszym w trudzie ich ciê¿kim ul¿yæ i
potê¿nym Królom Scholii siê nie naraziæ”. Odpowiedzia³ mu Rudolf von
Eistal i rzek³: „Szlachetny Panie, wiesz dobrze, ¿e ju¿ od dawna
dostojnicy scholijscy powstanie szykuj± przeciwko tyranowi, który danin
coraz to nowych ¿±da i nigdy nie jest nasycony. Ja i ludzie moi gotowi
s± do powstania siê przy³±czyæ, aby¶my znów ¿yli spokojnie w naszych
dolinach piêknych i sami sobie panami byli!” Powsta³ tedy Dieter von
Weissberg i rzek³: „Królowie Scholii s± z potêgi swojej znani. Czy nie
polegniemy w walce – my sami i poddani nasi, gdy nawa³a scholijska
doliny nasze zaleje? A nawet je¶li zwyciê¿ymy, czy¿ natychmiast nie
przyjd± tutaj bergijscy barbarzyñcy, aby domy nasze posi±¶æ?” D³ugo
rozmawiali wodzowie, lecz na samym koñcu podniós³ siê znowu Oswald von
Rotwald i w sali zapanowa³a cisza. Rzek³: „Oto co powiem, szlachetni
Panowie: górale s± bitni i si³y nasze s± wielkie, lecz nale¿y trwaæ
przy przysiêdze na wierno¶æ Scholii, któr± z³o¿yli przodkowie nasi!
Wspomó¿my Króla Radgara przeciwko powstaniu i wiem, ¿e zobaczy on nasze
po¶wiêcenie i wierno¶æ w tê godzinê niepewn± i zobaczy, ¿e jego górale
zawsze przy nim stoj±. Do mnie ju¿ nale¿y tak spraw± pokierowaæ, aby
ul¿y³o naszemu narodowi!”
Decyzjê podjêto i oto Oswald von Rotwald wyruszy³ do Scholopolis wraz z
wojskiem górali. Radgar III niezmiernie siê ucieszy³, gdy zobaczy³
tych, których uwa¿a³ za rebeliantów, jak obsadzaj± stanowiska wokó³
stolicy i oddaj± siê do królewskiej dyspozycji. Rzek³ Król Radgar do
wys³annika Dolii: „Oswaldzie von Rotwald! Je¶li Bóg bêdzie ³askawy i
zwyciê¿ê bunt, moi wierni górale nie pozostan± bez nagrody! Najbli¿szym
dworzaninem moim uczyniê równie¿ ciebie!” Odrzek³ mu Oswald von
Rotwald: „Królu! Nie chcê zaszczytów dla siebie, lecz serce moje
krwawi, gdy widzê ubogich pasterzy z dolin dolijskich, którzy oddaj±
ostatni kês owczego sera, aby zap³aciæ podatki dla Ciebie, Królu, bez
s³owa skargi i teraz w³a¶nie porzucili swoje rodziny, aby za Ciebie
krew swoja przelaæ!” Król Radgar milcza³ d³u¿sz± chwilê i wreszcie
odrzek³: „Ju¿ dzisiaj otrzymasz dekret królewski, ¿e za mojego
panowania noga poborcy podatku nie dotknie ziemi dolijskiej, tak samo,
mam nadziejê, potomkowie moi uczyni± równie¿!”
Gdy
bunt zosta³ zlikwidowany, zwyciêski Król potwierdzi³ wolno¶ci ludu
górali dolijskich i nadal rodzinie wodzów z Rotwald godno¶æ Ksi±¿±t
Dolii ze wzglêdu na ich wielkie zas³ugi dla Scholii i wzglêdem w³asnego
ludu. Odt±d na herbie Ksi±¿±t Dolii znajduje siê wizerunek indyka dla
przypomnienia rodowego przydomku rodziny von Rotwald – Truthahn. Oswald
von Rotwald powróci³ do swojej doliny i a¿ do ¶mierci by³ dobrym wodzem
dla swoich wspó³plemieñców.
|